Tutorial: Wabik

Wabik napotkał na swojej drodze wiele przeciwności losu. Po drodze kilka razy wpadł na coś albo omal nie upadł, na szczęście pokonał przeszkody, dotarł do nagrobku, a jego wzrok zarejestrował, że jest to pomnik należący do Dziewicy Orleańskiej. Następnie dostrzegł fioletową szkatułkę. Możliwe, że było to coś, co miał odnaleźć, a zawartość skrzyneczki miała być kluczem i początkiem jego niesamowitej przygody. Jednak nim trener zdążył się ruszyć w jej kierunku na drodze pojawił się tajemniczy pokemon od którego biła dziwna energia.
- Swinub miej się na baczności. - wydał polecenie swojemu towarzyszowi, a następnie zaczął się przyglądać obcej istocie próbując jednocześnie lepiej zrozumieć tajemniczą siłę bijącą od pokemona.
- Witaj... Zagubiłeś się, pomóc Ci? Jestem Alexander, a to jest Swinub i dopiero zaczynamy swoją przygodę. - młody trener nie wiedział do końca czego może się spodziewać po dzikim stworzeniu, dlatego wolał zbadać sytuację, chociaż cały czas ta energia nie dawała mu spokoju. Nie rozumiał jej jeszcze bowiem dopiero zaczynał poznawać mistyczny świat.

Chłopak przez chwilę stał zdezorientowany, jednak szybko otrząsnął się z szoku, który został mu zafundowany przez obcego pokemona.
- Swinub, to nasza pierwsza walka, czas sprawdzić na co nas stać. - odparł, a następnie szybko rozejrzał się po otoczeniu.
- W pierwszej kolejności zaatakuj swojego przeciwnika atakiem Mud Sport szczególnie skup się na oczach przeciwnika, by pozbawić go zmysłów, następnie schowaj się za jednym z nagrobków, by wykorzystać Odor Sleuth, w kolejnym kroku wyprowadź w kierunku przeciwnika Icicle Crash. Następnie ponownie wykorzystaj Mud Sport i wykorzystaj nagrobki jako tarcze. Niech będą one pomiędzy Tobą, a wrogiem. - odparł szybko, a następnie czekał na rozwój wydarzeń. Musiał poznać swojego podopiecznego i nauczyć się walczyć.

Chłopak już chciał pochwalić swojego pokemona, jednak zdał sobie sprawę, że właśnie toczy się walka, więc każda sekunda jest na wagę złota i nie można tracić czasu na dawanie komplementów, bowiem na to przyjdzie czas po walce.
- Swinub szybko schowaj się za jakimś pomnikiem używając w tym celu Tackle. Wykorzystajmy fakt, że jesteś mniejszy od przeciwnika. Korzystaj z elementów otoczenia jako tarczy, by unikać tych dziwnych kuli cienia. - rozejrzał się po okolicy, by ocenić sytuację, a następnie uwolnił z swoich ust kolejną porcję komend
- Zmieniaj swoje położenie przechodząc z Twojej obecnej lokalizacji za inny pomnik, nie wiemy bowiem ile ciosów przeciwnika są w stanie przetrwać te nagrobki. Dodatkowo w czasie zmiany swojej lokacji atakuj przeciwnika za pomocą Mud Sport, rób to przy okazji biegu, jeżeli nie trafisz, to nic się nie stanie, ważne byś Ty nie oberwał. Spróbuj celować w głowę, a konkretnie oczy. Możliwe, że damy radę ograniczyć widoczność temu agresorowi. Jeżeli ten zabieg się powiedzie, to wykonaj Icicle Crash, spróbuj jednak, by mieć blisko siebie jakiś pomnik, za którym w razie kontrataku przeciwnika się ukryjesz. Jeżeli będziesz odsłonięty, to musisz stale zmieniać swoją pozycję, by zmniejszyć ryzyko oberwania. - po tych słowach Wabik ponownie spojrzał na agresywnego pokemona, który zaatakował bez jakiegokolwiek powodu, to oczywiście można wytłumaczyć, ponieważ może bronić swojego terytorium, jednak jedna rzecz była niepokojąca.  
- Co to za dziwna energia i co ona oznacza... - pomyślał krzyżując jednocześnie ręce na klatce piersiowej i czekając na rozwój wydarzeń.

-Teraz daj z siebie wszystko! Masz go tuż obok siebie, więc atakuj z całych sił za pomocą Icicle Crash. Celuj w oczy oraz pyszczek. Jak tylko Cię puści, odskocz od niego i cały czas atakując zwiększaj dystans między Wami. - Szaman szybko wydał polecenie, a następnie czekał na rozwój wydarzeń.
- Wiem, że jesteś zmęczony, ale musisz wytrzymać. To już prawie koniec.